W poniedziałek policjanci z tarnogórskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że na terenie jednej z firm w Radzionkowie, mężczyzna wpadł do kruszarki i stracił przytomność. Wezwano śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 12 września przy ulicy Nieznanego Żołnierza na terenie jednej z firm w Radzionkowie. Policja trzymała zgłoszenie po godzinie 11:30.
– Otrzymaliśmy zgłoszenie, że pracownik wpadł do kruszarki, jest nieprzytomny i nie oddycha. Policjanci w rozmowie z właścicielem firmy ustalili jednak, że ten znalazł nieprzytomnego pracownika przy taśmie transportowej podającej kruszywo do kruszarki – mówi Jacek Mężyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
– Właściciel firmy podjął czynności reanimacyjne do przybycia załogi ratownictwa medycznego, która przejęła czynności i wezwała na miejsce śmigłowiec LPR. Mężczyźnie przywrócono czynności życiowe – dodaje Jacek Mężyk.
Obywatel Ukrainy zabrany do szpitala
Poszkodowany 44-letni obywatel Ukrainy został zabrany do szpitala w Katowicach śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego. O sprawie została poinformowana Państwowa Inspekcja Pracy (PIP).
To już drugie zdarzenie dzisiaj, do którego wezwano śmigłowiec LPR. Przypomnijmy, że Orzechu doszło do wypadku podczas budowy kanalizacji. Mężczyzna wpadł do dziury i został częściowo przysypany. Więcej na ten temat TUTAJ