Pijany rowerzysta z Miasteczka Śląskiego przeżył szok, jak zobaczył mandat. Musi zapłacić 5500 zł

Osiedle w Miasteczku Śląskim. Zdjęcie ilustracyjne
REKLAMA

We wtorek, przed godziną 11:00, doszło do niebezpiecznego incydentu na ulicy Południowej w Miasteczku Śląskim. 56-letni mieszkaniec, prowadząc rower pod wpływem alkoholu, stracił nad nim panowanie i uderzył w krawężnik, co zakończyło się bolesnym upadkiem.

Świadek zdarzenia, widząc rowerzystę zjeżdżającego do prawej krawędzi jezdni i uderzającego w krawężnik, natychmiast powiadomił numer alarmowy. Na miejsce szybko przybyli policjanci oraz ratownicy medyczni.

Po przybyciu służb, przeprowadzono badanie alkomatem, które wykazało, że 56-latek miał ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna doznał urazu i został przewieziony do szpitala w celu dalszej diagnostyki i leczenia.

Dwa mandaty 

Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie na drodze, rowerzysta został surowo ukarany. Policja nałożyła na niego dwa mandaty – pierwszy w wysokości 2,5 tysiąca złotych za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości, a drugi w wysokości 3 tysięcy złotych za spowodowanie zagrożenia na drodze.

fot. KPP Tarnowskie Góry

źródło: KPP Tarnowskie Góry

REKLAMA
REKLAMA