Na grudniowej sesji radni gminy Świerklaniec wyrazili negatywne stanowisko ws. kontynuacji dzierżawy od Skarbu Państwa zalewu Nakło-Chechło.
Właścicielem zalewu jest Skarb Państwa, terenem zarządzają Lasy Państwowe, a gmina Świerklaniec jest najemcą.
Samorząd ubiega się o zmianę sytuacji własnościowej, ponieważ tłumaczy, że jeśli ma nadal inwestować w akwen, to chce być jego właścicielem.
Mimo apeli i licznych dyskusji temat stanął w miejscu.
Teraz uchwałą postanowiono ultimatum, które ma wysłać wiadomość do władzy warszawskiej: „Albo będziemy właścicielami, ale niech ktoś inny dzierżawi.”
„Biorąc pod uwagę brak możliwości zmiany struktury własnościowej zalewu Nakło-Chechło będącej podstawą jego dalszego rozwoju, Rada Gminy Świerklaniec wyrażą negatywne stanowisko dla dalszej kontynuacji dzierżawy tego terenu” – czytamy w uchwale.
– Jak się nie uda, weźmiemy to na klatę od 1 stycznia 2022 roku będziemy musieli tym jakość zarządzać. Spróbujemy to wydzierżawić jeśli nie znajdziemy innych możliwości – mówił na sesji Włodzimierz Błaszczyk, Nadleśniczy Nadleśnictwa Świerklaniec.
– Liczę na to, że dogadamy się w jakiś sposób, że przymusimy władze, a przede wszystkim posłów i senatorów, żeby jednak coś z tym zrobili, bo naprawdę szkoda tego pięknego zakątka – dodał Błaszczyk.
– Doszliśmy do takiego momentu, że chcemy decydentom u góry pokazać, że nasze możliwości się wyczerpały – mówił wójt Marek Cyl.
– Przykre jest to, że musimy się posuwać niejako do szantażu, aby osiągnąć coś więcej. Może komuś się oczy otworzą – stwierdził przewodniczący rady Jarosław Wasążnik.
Do tych doniesień odniósł się Michał Skrzydło, burmistrz Miasteczka Śląskiego.
Włodarz wyraża chęć przyłączenia zalewu do Miasteczka Śląskiego.
„A może przyłączymy Zalew do Miasteczka Śląskiego? Jestem ZA” – napisał Skrzydło w mediach społecznościowych.
