– Jak już wielokrotnie mówiłem, terapia okazała się gorsza, niż choroba. To niestety jeszcze nie koniec. Aby uniknąć dalszego narastania ilości ofiar z powodu restrykcji i sparaliżowania ochrony zdrowia należy domagać się – wręcz żądać – zniesienia dławiących normalne funkcjonowanie państwa i służb medycznych – restrykcji i obostrzeń. Obostrzeń nie służących niczemu dobremu. Jak pokazują fakty – ilość zachorowań wzrasta pomimo ich wprowadzenia (nic nie dały poza ewidentnymi szkodami zdrowotnymi i gospodarczymi) – twierdzi Martyka.
Warto przypomnieć, że dr Martyka przechorował już covid-19. O chorobie informował pod koniec października. Mówił wtedy, że przechodził koronawirusa dość uciążliwie.
– Pracując na oddziale zakaźnym kwestią czasu było, kiedy przejdę zakażenie koronawirusem. Mój przypadek to jeden z tego niewielkiego procenta, gdzie przebieg choroby jest dosyć uciążliwy, z wysoką gorączką – pisał w mediach społecznościowych.