Dr Martyka mówi dosyć. Zapowiada, że pozwie pediatrę Pawła Grzesiowskiego

Dr Zbigniew Martyka. fot. screen YouTube

Dr Zbigniew Martyka mówi dość i zapowiada, że pozwie pediatrę Pawła Grzesiowskiego. „Zażądałem przeprosin oraz sprostowania nieprawdziwych informacji, które na mój temat rozpowszechniał za pomocą środków masowego przekazu.” 

„Nie mogę dłużej pozwolić na podważanie zaufania moich pacjentów. Nie będę więcej tolerował absurdalnych i nie popartych żadna wiedzą medyczną zarzutów, które ostatnio są kierowane pod moim adresem. Nie pozwolę, by pediatra kwestionował moją wiedzę i doświadczenie, jako specjalisty chorób zakaźnych oraz specjalisty chorób wewnętrznych” – napisał w mediach społecznościowych dr Zbigniew Martyka.

Przypomnijmy, że dr Paweł Grzesiowski oceniał wypowiedzi prześladowanego lekarza. Na podstawie tych ocen dr Martyka został nieprawomocnie zawieszony na rok w prawie do wykonywania zawodu. Dr Grzesiowski jest pediatrą i znanym pandemicznym „komentatorem” telewizyjnym.

Z kolei dr Martyka jest doświadczonym lekarzem zakaźnikiem. Ma specjalizacje z chorób wewnętrznych i chorób zakaźnych. Od 2000 roku jest ordynatorem oddziału zakaźnego w Dąbrowie Tarnowskiej. Tymczasem sąd lekarski postanowił ukarać lekarza, choć w składzie orzekającym „nie znalazł się nikt o choćby zbliżonej specjalizacji” – zauważa Rzeczpospolita.

Ordynator oddziału zakaźnego mówi dość i zapowiada batalię w sądzie. Chce bronić swojego dobrego imienia.

„Informuję, że postanowiłem na drodze postępowania sądowego zabezpieczyć ochronę swojego dobrego imienia. Od dra Pawła Grzesiowskiego zażądałem przeprosin oraz sprostowania nieprawdziwych informacji, które na mój temat rozpowszechniał za pomocą środków masowego przekazu. Wystąpiłem również o zadośćuczynienie” – napisał lekarz na Facebooku.

„Nie będzie dłużej bezkarnego chowania się za plecami instytucji branżowych. Najwyższy czas, by osoby rozsiewające fałszywe przekazy w celu dyskredytacji mojego dobrego imienia oraz kompetencji jako lekarza – poniosły odpowiedzialność za swoje czyny” – dodał.

Dr Zbigniew Martyka ostrzega, że „podobne pozwy będą skierowane przeciw każdej osobie, która będzie upubliczniała nieprawdziwe informacje na temat mojej osoby oraz moich wypowiedzi”.

„Najwyższy czas przenieść dyskusję na poziom medycyny opartej na dowodach. Skończył się czas wymyślonych zarzutów” – oznajmił na koniec.

źródło: Media społecznościowe, rp.pl