Podczas lotu z Londynu do Rzeszowa, na pokładzie samolotu linii Ryanair doszło do niepokojącego zdarzenia. Gdy maszyna opuszczała przestrzeń powietrzną Niemiec, jeden z pilotów nagle stracił przytomność.
Maszyna musiała awaryjnie lądować na lotnisku im. Jana Pawła II w Krakowie. Informację o incydencie przekazał niemiecki dziennik „Kölner Stadt-Anzeiger”. Gazeta informuje, że zespół pokładowy natychmiast zareagował, zgłaszając sytuację awaryjną międzynarodowym kodem 7700, a także sygnałem MayDay, gdy samolot znajdował się około 90 km od Krakowa.
Drugi pilot przejął kontrolę nad samolotem, który zaczął szybko tracić wysokość, spadając o ponad 7000 metrów w ciągu 10 minut. Po bezpiecznym lądowaniu na lotnisku w Krakowie, pilot otrzymał niezbędną pomoc medyczną. Pasażerowie zostali zakwaterowani w hotelach, a ich podróż do Rzeszowa została kontynuowana następnego dnia.
Nie jest to jedyny przypadek zasłabnięcia pilota w ostatnim czasie
W ostatnim czasie doszło do kilku incydentów o podobnym charakterze. Za pośrednictwem mediów społecznościowych, pilot Josh Yoder podzielił się informacjami o jednym z takich przypadków. Zdarzenie dotyczyło pilota Boeinga 787, który niespodziewanie zemdlał podczas lotu. Lot ten odbywał się z lotniska imienia Charles’a De Gaulle’a w Paryżu do Filadelfii.
„Na pokładzie samolotu AA755 (Boeing 787) CDG-PHL potwierdzono kolejną poważną niezdolność pilota. Pierwszy oficer, który leciał w tym czasie, podczas końcowego podejścia do pasa 27R w PHL, doznał poważnego ataku drgawkowego i utraty przytomności. Kapitan przejął stery, podczas gdy trzeci pilot znajdujący się w kabinie załogi usunął pierwszego oficera z siedzenia. Samolot wykonał normalne lądowanie” – napisał.
