Drugie badanie nad amantadyną. Wstępne wyniki „wskazują na trend w kierunku skuteczności”

Zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay/ PublicDomainPictures

Wstępne wyniki badań dotyczące amantadyny w leczeniu COVID-19 wskazują na trend w kierunku skuteczności leku u pacjentów włączonych do badania w ciągu pięciu dni od potwierdzenia zakażenia przy braku istotnych działań niepożądanych – mówi prof. dr hab. Konrad Rejdak, kierownik badań i Kliniki Neurologii SPSK nr 4 w Lublinie. 

Autorzy publikacji wskazują, że wyniki badań wykazały „pozytywny profil Korzyści do Ryzyka (B/R) w leczeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 dla uczestników badania klinicznego w grupie z Amantadyną.”

„Spośród około 500 pacjentów zakażonych wirusem SARS-CoV-2 i objętych wczesną opieką medyczną w 7 ośrodkach klinicznych (aktywna rekrutacja), do badania włączono i poddano randomizacji 110 pacjentów. Wstępną analizę oceny bezpieczeństwa i skuteczności terapeutycznej wykonano u 93 uczestników badania klinicznego w obu grupach (placebo vs amantadyna), którzy ukończyli okres obserwacji 15 dniowej (faza podwójnie zaślepiona). W dniu włączenia do badania (dzień 1) hospitalizacji wymagało 19,6 proc. pacjentów, którzy zostali zrandomizowani do przyjmowania amantadyny i 14,6 proc. pacjentów, którzy wylosowali przyjmowanie placebo, natomiast pozostali uczestnicy pozostawali w obserwacji ambulatoryjnej” – napisano na stronie szpitala.

– Nasze wstępne wyniki badań wczesnej interwencji z zastosowaniem amantadyny są interesujące i wskazują na trend w kierunku skuteczności leku u pacjentów włączonych do badania w ciągu 5 dni od potwierdzenia zakażenia przy braku istotnych działań niepożądanych. Cieszymy się, że mamy zgodę ABM na kontynuację badania – mówi prof. dr hab. Konrad Rejdak, kierownik badań.

Jak wynika z wstępnej analizy, u większości pacjentów w obu grupach zaobserwowano łagodny przebieg choroby.

„Stwierdzono trend w kierunku skuteczności amantadyny, wyrażający się w dniu 15 wyższym odsetkiem pacjentów bezobjawowych (62% amantadyna vs. 52% Placebo) oraz ciężkich powikłań i zgonu (amantadyna 0% vs. Placebo 4,6%). W analizie bezpieczeństwa odnotowano 41 zgłoszeń efektów niepożądanych (17 w grupie otrzymującej amantadynę i 24 w grupie otrzymującej placebo). 10 zgłoszeń określono jako umiarkowanie ciężkie (4 w grupie z amantadyną i 6 w grupie z placebo) oraz 1 jako ciężkie (0 w grupie z amantadyną i 1 jako zgon w grupie z placebo)” – czytamy na stronie szpitala.

Kilak dni temu podano wstępne wyniki innego badania nad skutecznością amantadyny w leczeniu COVID-19. Badanie koordynowane przez katowicki GCM dotyczyło pacjentów hospitalizowanych. 

– Wstępne wyniki badań nad amantadyną na próbie 149 chorych na COVID-19 przebywających w szpitalu pokazują, że nie ma różnic pomiędzy grupą osób leczonych amantadyną, a grupą pacjentów przyjmujących placebo – przekazał  prof. Adam Barczyk z Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach. 

– W tym badaniu zostały przedstawione statystyki, że Remdesivir też nie wykazał skuteczności większych niż placebo, a mimo wszystko nie podjęto decyzji zakazu stosowania Remdesiviru, który cały czas jest stosowany. Obecnie mamy ok. 19 tys. pacjentów w szpitalach, a przez ostatni rok było ich prawie 200 tys. Dziwne jest, że nie znalazło się raptem 500 pacjentów do badania klinicznego – mówił w rozmowie z portalem tarnogorski.info dr Włodzimierz Bodnar, specjalista chorób płuc.

 

źródło: www.spsk4.lublin.pl, tarnogorski