Czyżby oficjalny układ aż tak bał się partii Polska Jest Jedna? Tego jednego ugrupowania, bo wszystkie inne wystąpiły – mówi Witold Gadowski w najnowszym nagraniu odnosząc się do debaty w TVP.
Znany dziennikarz Witold Gadowski skomentował nieobecność przedstawiciela partii Polska Jest Jedna podczas debaty wyborczej w Telewizji Polskiej.
„W Polsce kończy się kampania wyborcza. W tym roku wyjątkowo stojąca na niskim poziomie, chamska, operująca bardzo prymitywnymi działaniami” – mówi Gadowski.
„Mam nadzieję, że to będzie ostatnia w naszych dziejach politycznych kampania, w której rządzili specjaliści od public relations. Może wreszcie coś się odmieni. Dopóki będą rządzili specjaliści od public relations, największe kłamstwo, największe chamstwo, największa głupota będą w cenie. W cenie nie będzie prawda, uczciwość, szlachetność. Nie będziemy mogli takich ludzi poznać nawet, ponieważ media kreują jedynie jazgot i szum” – twierdzi dziennikarz.
„Czego oni się boją?”
Dalej Witold Gadowski mówi, że debata w TVP nic nie wyjaśniła, a pojedynek Tuska z Morawieckim był na bardzo niskim poziomie. Wypowiedzi pozostałych polityków ocenił, że były głupie i populistyczne.
– Chciałem zwrócić uwagę na coś, na co nikt nie zwraca uwagi. Do tej debaty zostali zaproszeni Bezpartyjni Samorządowcy, ale nie zaproszono partii Polska Jest Jedna – zauważa dziennikarz.
– Zadajmy sobie pytanie dlaczego ich nie zaproszono? Dlaczego nie zaproszono pana Piecha i jego współpracowników? Czyżby oficjalny układ aż tak bał się tego ugrupowania? Tego jednego ugrupowania, bo wszystkie inne wystąpiły? To może się bardzo źle odbić na całym establishmencie, bo to tylko buduje wiarygodność grupy Polska Jest Jedna, która jest na początku tworzenia, a już jest tak prześladowana. Czego oni się boją? – pyta Witold Gadowski.
Wypowiedź Gadowskiego
– Wystosowaliśmy pismo do KRRIT i prezesa TVP. Słabe to jest muszę powiedzieć, takie tchórzostwo. Ja myślę, że oni się boją tej prawdy – mówi Rafał Piech, przewodniczący partii Polska Jest Jedna.
