Katastrofa helikoptera na Śląsku. Nie żyje znany milioner z Pszczyny

Zdjęcie ilustracyjne fot. podkarpacka.policja.gov.pl

Katastrofa lotnicza w Pszczynie. Nie żyją dwie osoby. 

Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy w lesie koło Pszczyny.  Prywatny śmigłowiec spadł kilkaset metrów od lądowiska.

Media informują, że jedną z ofiar wypadku miał być milioner Karol Kania, założyciel przedsiębiorstwa produkującego podłoża pod uprawę pieczarek.

W śmigłowcu podróżowały cztery osoby 

– Kilka minut po północy policjanci otrzymali informacje o wypadku z udziałem helikoptera. Do wypadku doszło w trudno dostępnym kompleksie leśnym. Dzięki szybkiej reakcji zgłaszającego, który wskazał dokładne miejsce wypadku, udało się szybko dotrzeć do poszkodowanych – powiedziała nam sierż. sztab. Ewelina Rojczyk z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pszczynie.

– Ze wstępnych ustaleń wynika, że śmigłowcem podróżowały 4 osoby, dwie o własnych siłach opuściły maszynę – dodała Rojczyk.

Na miejscu cały czas trwają prace policjantów.