Kolejka przed marketem w Zabrzu. Podobnie było w innych miastach

fot. Zabrze dla każdego/facebook

Aby uniknąć sytuacji, do której doszło we Włoszech, musimy zachować spokój. Wytyczne są proste, omijać duże skupiska ludzi i dbać o higienę. 

Wycieczka do dużego sklepu, w dużym mieście, w godzinach największego ruchu, to zły pomysł. Wczoraj wieczorem rząd wprowadził w Polsce stan zagrożenia epidemicznego.  Dziś rano wielu Polaków ruszyło do sklepów.

Więcej: Stan zagrożenia epidemicznego. Co to oznacza dla nas?

Jak informują internauci, przed niektórymi marketami ustawiły się kolejki ludzi.

 

Poniżej zdjęcie z Zabrza – Kaufland. 

Fot. Zabrze dla każdego/facebook

Niestety jest to też wina rządu, który od wielu tygodni bagatelizował sprawę i obudził się do działania dopiero kilka dni temu. Stanowcze i dobre, choć spóźnione działania rządu, u wielu wywołały panikę, stąd dzisiaj można zaobserwować gigantyczne kolejki przed marketami. Zabrakło informacji wyprzedzającej.

Dla przykładu przypomnę, że ponad 2 tygodnie temu rząd niemiecki opublikował listę produktów, które warto mieć w domu na 10 dni. Niemcy ruszyli do sklepów, tłoczyli się, jednak w czasie mniejszego ryzyka epidemicznego.

Koronawirus. Co warto mieć w domu

Jak już musicie robić zakupy, lepiej wybrać supermarket w mniejszej miejscowości. Warto również zastanowić się, o której godzinie jest mniejszy ruch.

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK