Parafia Bożego Ciała w Bytomiu-Miechowicach po ponad 100 latach ma zakaz używania dzwonów kościelnych. Dwie osoby wniosły skargę na hałas. „Dzwonił do mnie ksiądz z Gliwic, który ma podobną sprawę, też nie może dzwonić, on już został nawet ukarany, bo się nie podporządkował” – mówił podczas niedzielnej Mszy proboszcz. Czy niebawem będą w Polsce budowane meczety?
„Ze względu na wydaną w stosunku do parafii decyzję administracyjną od jutra tj. 15.07 nie możemy korzystać z kościelnych dzwonów” – czytamy w ogłoszeniach parafialnych.
Proboszcz podczas Mszy
– Będziemy próbowali jakoś temu zaradzić. Nie wiem, czy się to uda, bo już wiem z rozmowy z fachowcami, że jest to dosyć trudny problem, żeby zmniejszyć siłę uderzenia bicia dzwonów. Nie jest to takie proste – mówił podczas Mszy proboszcz.
– Jeszcze myślimy o jakimś innym sposobie nawoływania się na nabożeństwa. Te dzwony służyły nam, by się nawoływać – dodał.
– Dzwonił do mnie ksiądz z Gliwic, który ma podobną sprawę, też nie może dzwonić, on już został nawet ukarany, bo się temu nie podporządkował, więc musi to zatrzymać. Dwie osoby z naszej parafii taką skargę wniosły no i nie możemy – poinformował wiernych.
– No te dzwony może dla niektórych były wyrzutem sumienia, dawniej ludzie też spali, jakoś 100 lat dzwoniły , wszystko było okej, teraz nie można – dodał pod koniec.
Dzwoniły od 1917 roku
„(…) w szoku jestem – absurdalna decyzja administracyjna. Aż wierzyć się nie chce i chociaż dzwony na kościele dzwoniły od 1917 roku, nagle zakazuje się ich używania” – napisała na Facebooku mieszkanka Radzionkowa.
źródło: tarnogorski.info
Oprac. Łukasz Dudek