Od dzisiaj laboratorium w Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach, wykonuje testy na obecność koronawirusa. Dzięki temu Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna będzie odciążona.
– Mamy dziś ogrom pracy. Sam proces przygotowania do badania jest niezwykle czasochłonny i wymaga niezwykłej pieczołowitości. Laboranci, którzy zostali specjalnie przeszkoleni, muszą się przebrać w odpowiednie kombinezony, maski, przygotować ręcznie do dalszej diagnostyki próbki przed włożeniem ich do urządzenia. Cały proces badania trwa 5 godzin – wyjaśnia Urszula Mendera-Bożek, wojewódzka inspektor sanitarna.
Do urządzenia, które bada próbki pod kątem genetycznym, wchodzi jednocześnie około 90 probówek z materiałem biologicznym.
– Nie trzeba przekonywać nikogo, iż jest to renomowana, jedna z najlepszych instytucji badawczych w naszym kraju, która wspomoże nas w badaniach. Skróci się czas oczekiwania na wyniki – podkreśla wojewoda śląski Jarosław Wieczorek.
Instytut przeprowadził już 30 pierwszych badań molekularnych – trzy wyniki okazały się pozytywne.
– Docelowo laboratorium będzie wykonywało badania dla czterech śląskich szpitali: w Raciborzu, Tychach, Chorzowie i Cieszynie. Na początek będzie to ok. 70-80 badań na dobę – wyjaśnia Maja Marklowska-Tomar, rzecznik Instytutu.
źródło/foto. katowice.uw.gov.pl