Mentzen mocno o imprezie u Mazurka: Bawili się, jak gdyby żadnego wirusa nie było

fot. Sławomir Mentzen/YouTube

„Wierzyć się nie chce, że jeszcze tylu ludzi na poważnie bierze ten cyrk i zamierza stosować się do obostrzeń, do których nie stosują się nawet ich promotorzy” – napisał w mediach społecznościowych Sławomir Mentzen, jeden z liderów Konfederacji. 

W ostatnich dniach tematem numer jeden w polskim internecie jest impreza u Mazurka. Znany dziennikarz radia RMF-FM, zaprosił na swoje urodziny polityków od lewa do prawa. Nie było dystansu, nie było maseczek, był za to alkohol i dobra zabawa.

Bulwersujące zdarzenie nagłośnił dziennik „Fakt”, który opublikował zdjęcia z biesiady.

Mentzena nie dziwi to, że politycy wszystkich opcji spotykają się na jednej imprezie. Jest jednak jedna rzecz, która go bardzo zdenerwowała.

„Od półtora roku słyszymy od Budki, Kosiniaka-Kamysza, Suskiego, Siemoniaka, Dworczyka, Glińskiego, Szumowskiego i popisowców pomniejszego płazu, nie mówiąc już o samym redaktorze Mazurku, jaką to mamy straszną pandemię i jak bardzo ważne jest to, żebyśmy przestrzegali obostrzeń.  Maseczka, dystans, dezynfekcja i wietrzenie. Wytrzymajmy 14 dni, ostatnio prosta i tak dalej. Kto się nie zgadza, ten szur, antyszczepionkowiec, wróg ludu i nauki. Po czym cała ta banda idzie do knajpy i bawi się, jak gdyby żadnego wirusa nie było” – napisał Sławomir Mentzen.

„Władza sama wam pokazuje, gdzie je należy mieć. Bierzcie z nich przykład i olewajcie je tak samo jak oni” – dodaje.