Mieszkanka Bytomia powiedziała Tuskowi kilka słów. Było gorąco!

W piątek, 17 marca były premier Donald Tusk przyjechał do Bytomia. Bytomianka wykrzyczała liderowi PO kilka słów.

– To nie nasza wojna. To jest wojna banksterów, globalistycznych elit. Cały rząd chce nas wciągnąć w wojnę. Nasze dzieci nie pójdą na mięso armatnie. Jestem matką i nigdy w życiu nie pozwolę na to, żeby polski rząd, od lewa do prawa, wszyscy wciągali Polskę w wojnę. Nie dzielcie Polaków na PiS i PO. Nie ma PiS i PO, jest jedna Polska – mówiła wyraźnie poruszona.

Zobaczcie nagranie 

Na to Donald Tusk odpowiedział, że hasło „To nie nasza wojna” powtarzają „rosyjskie trolle, rosyjskie służby”.

„To jest tak niemoralne, co pani mówi” – oznajmił Tusk i dodał, że ukraińscy żołnierze giną również za nas.

Tak wyglądało zakończenie spotkanie 

 

źródło: tarnogorski
Oprac. Łukasz Dudek