REKLAMA
Śmiertelny wypadek w Mysłowicach (woj. śląskie). Kierowca osobowego peugeota stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Zginęła 29-letnia pasażerka auta. Obcokrajowiec kierujący samochodem był pijany. Grozi mu 12 lat więzienia.
Wracamy do tragicznego wypadku, do którego doszło w poniedziałek w Mysłowicach, tuż przy granicy z Katowicami. Kompletnie pijany obywatel Ukrainy wsiadł za kierownicę. Dzisiaj policja opublikowała w tej sprawie komunikat.
Do zdarzenia doszło 1 maja około godziny 18:00. „Kierujący peugeotem 27-letni obywatel Ukrainy, jadąc ulicą Mikołowską w kierunku Katowickiego Giszowca, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do panujących warunków na jezdni, w wyniku czego zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Niestety, pomimo prowadzonej reanimacji, nie udało się uratować pasażerki – 29-letniej obywatelki Ukrainy” – informuje śląska policja.
W samochodzie podróżowało dziecko
„W wyniku zdarzenia niewielkie obrażenia odniosło również znajdujące się w pojeździe 5-letnie dziecko kobiety, które zostało przetransportowane do szpitala śmigłowcem LPR. Kierujący peugeotem mężczyzna miał w organizmie prawie 1,8 promila alkoholu. Droga przez kilka godzin była zablokowana” – czytamy w komunikacie.
27-letni Ukrainiec został zatrzymany i usłyszał zarzuty prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania śmiertelnego wypadku. Grozi mu do 12 lat więzienia. W środę sąd zdecydował o zastosowanie tymczasowego aresztu.
REKLAMA
źródło: Śląska Policja
REKLAMA