W lesie lądował śmigłowiec. „Z samochodu wyrzucono dwie osoby”

W niedzielę służby zostały postawione na nogi. Zgłoszenie było bardzo poważne. Do lasu w gminie Miasteczko Śląskie wezwano nawet helikopter lotniczego pogotowia ratunkowego.

Do zdarzenia doszło dzisiaj po godzinie 17:00 w lesie między Żyglinem a Bibielą (pow. tarnogórski). Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie, że z samochodu wyrzucono dwie osoby. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyźni mieli spać w rowie.

Na miejsce przyjechali strażacy, policja i śmigłowiec LPR. Okazało się, że obywatele Ukrainy byli pod wpływem alkoholu.

Nikomu nic się nie stało 

– Otrzymaliśmy zawiadomienie od osoby przejeżdżającej w tym miejscu, że z samochodu miały zostać wyrzucone dwie osoby. Policjanci ustalili, że nikt nie został wyrzucony z pojazdu i nikomu nic się nie stało – przekazał naszej redakcji st. sierż. Dominik Michalik, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.

– Z naszych ustaleń wynika, że dwaj obywatele Ukrainy wyszli z samochodu swojego znajomego – dodał rzecznik prasowy.

Nagranie z miejsca zdarzenia 

źródło: tarnogorski