Odnalazł się Adam Niedzielski. Dostał stołek w radzie nadzorczej miejskiej spółki. Zarabia ok. 900 zł

fot. NFZ
REKLAMA

Adam Niedzielski, niegdyś człowiek, który decydował o zdrowiu milionów Polaków, teraz znalazł nową posadę. Były minister zdrowia, kojarzony z lockdownami, restrykcjami, dziesiątkami tysięcy nadmiarowych zgonów i chaosem w służbie zdrowia, został członkiem rady nadzorczej Zakładu Usług Komunalnych w Margoninie.

Tak, to nie żart. Człowiek, który jeszcze niedawno brylował na konferencjach prasowych i groził obywatelom kolejnymi obostrzeniami, dziś zajmuje się sprawami komunalnymi w niewielkiej gminie w Wielkopolsce. Za swoją pracę podobno otrzymuje od 800 do 900 złotych miesięcznie. Taką kwotę przytoczył w lokalnej telewizji Łukasz Malczewski, zastępca burmistrza Margonina.

Zobaczcie nagranie 

REKLAMA

Niedzielski w Margoninie 

Co ciekawe, w 2023 roku Niedzielski przyjechał do Margonina. Miejscowość ta, nie jest dla niego zupełnie obca. Jako minister zdrowia brał udział w inauguracji stacji pogotowia ratunkowego, podczas której chwalono go za skuteczność i pomoc w realizacji tej inwestycji. Wtedy fetowany przez lokalne władze, dziś wraca do miasta już w zupełnie innej roli.

Nagranie z lipca 2023 roku 

Tutaj styczeń 2023 rok 

 

Piknik rodzinny w Margoninie – czerwiec 2023 rok  

źródło: samorzad.gov.pl

Spektakularny upadek

Jeszcze nie tak dawno Niedzielski rozdawał karty. Lockdowny, zamykane szpitale, paraliż służby zdrowia – to za jego czasów liczba nadmiarowych zgonów w Polsce sięgnęła poziomu, którego nie da się przemilczeć. Gdy przestał być potrzebny na politycznych salonach, musiał sobie znaleźć nowe zajęcie. I oto jest – wiceprzewodniczący rady nadzorczej w spółce komunalnej.

Co ciekawe, Zakład Usług Komunalnych w Margoninie ma w swoich strukturach również podmiot medyczny, który zajmuje się podstawową opieką zdrowotną. Może więc Niedzielski jednak nie odchodzi całkiem od „służby zdrowia”? Chociaż po jego wcześniejszych „osiągnięciach” wielu ludzi wolałoby, aby już nigdy nie miał z nią nic wspólnego.

Niedzielski nie jest jedynym przykładem polityka, który po latach na świeczniku ląduje na znacznie niższym szczeblu. Jednak w jego przypadku kontrast jest szczególnie uderzający.

Czy czeka nas więcej takich nominacji?

Być może to tylko początek. Może inni politycy odpowiedzialni za katastrofalne decyzje pandemiczne, także znajdą schronienie w radach nadzorczych wodociągów albo miejskich toalet? Jak widać, w Polsce zawsze znajdzie się miejsce dla „zasłużonych”.

 

 

źródło: asta24.pl, tarnogorski.info
Oprac. Łukasz Dudek 

REKLAMA