W drugi dzień świąt na Osadzie Jana miała zostać zaatakowana kobieta. O sprawie informuje w mediach społecznościowych pani Iwona.
„Mężczyzna zagadnął koleżankę, a na brak jej reakcji uderzył ją w tył głowy” – informuje znajoma pokrzywdzonej.
„O zdarzeniu została poinformowana policja, a w szpitalu zrobiona obdukcja obrażeń koleżanki, która ma wstrząśnienie mózgu i obrażenia twarzy” – czytamy.
Do zdarzenia miało dojść w sobotę 26 grudnia przy ulicy Kolorowej i Chopina.
Poniżej wpis, który pojawił się na Facebooku w niedzielę wieczorem (pisownia oryginalna).
„Dnia 26 grudnia (sobota) dokładnie o północy między blokami przy ulicy Kolorowej 20d i Chopina 27d (Osada Jana) została zaatakowana moja koleżanka przez młodego mężczyznę, który przedstawił się imieniem Adam. Grupa mężczyzn (4-5 osób) stała przy aucie.
Koleżanka wyprowadzała psa. Mężczyzna zagadnął koleżankę, a na brak jej reakcji uderzył ją w tył głowy. Koleżanka upadła na ziemię, na szczęście zdołała wstać i uciec. Reszta obecnych mężczyzn w żaden sposób nie zareagowała na agresję swojego znajomego.
Podejrzewam, że napastnik nie jest mieszkańcem Osady Jana, tylko osobą przyjezdną, która była na imprezie u znajomych z Osady Jana. O zdarzeniu została poinformowana policja, a w szpitalu zrobiona obdukcja obrażeń koleżanki, która ma wstrząśnienie mózgu i obrażenia twarzy.
Bardzo proszę o kontakt wszystkie osoby, które widziały grupę mężczyzn stojących obok samochodu, być może zaczepiali innych przechodniów. Liczymy też na monitoring z domów jednorodzinnych na tej ulicy.
Nie możemy pozwolić, aby przyjazne osiedle Osada Jana stało się miejscem niebezpieczny.”