Piekary Śląskie. Samochody zablokowały wjazd na Orlen. Podłączono kable do wycieraczki

Masowa „awaria” aut na stacji paliw Orlen w Piekarach Śląskich. Kilkanaście samochodów zablokowało wjazd. To protest kierowców, którzy chcą zwrócić uwagę na wysokie ceny paliw. Przyjechała policja. 

Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 16:00 na stacji paliw przy ulicy Bytomskiej w Piekarach Śląskich.

– Chciałem zatankować i przed samym dystrybutorem coś się zepsuło. Chciałbym jednak poruszyć inne bardzo ważne kwestie. Cały czas w naszym kraju inflacja szaleje, są podnoszone podatki, jest ograniczana nasza wolność. Czy tak powinno być? Ja jestem człowiekiem pracującym i nie chcę pracować na to, żeby moje pieniądze były roztrwanianie – powiedział nam mieszkaniec powiatu tarnogórskiego, który przyjechał zatankować na piekarski Orlen.

– Każdy człowiek pracujący, chce spełniać swoje marzenia, swoje ambicje. Niestety cały czas mamy podkładane kłody pod nogi przez rządzących. Czy mamy sobie dalej pozwalać na realizowanie takiej polityki? – dodał.

– Mamy nadzieję, że wpłyniemy na rząd i będziemy mogli tankować nasze pojazdy za niższe kwoty, to co jest teraz to jest porażka – powiedział Kamil, uczestnik „awarii”.

Przyjechała policja 

Policja otrzymała zgłoszenie, że może dojść do czynów zabronionych. Przybyły na miejsce patrol policji nie stwierdził złamania prawa. Uczestnicy „awarii” oświadczyli, że jak tylko naprawią pojazdy, to odjadą.

„Czerpiemy prąd z korka biedy” – powiedział właściciel auta, do którego podpięto kable.

źródło: tarnogorski
Oprac. Łukasz Dudek
Aktualizacja: 23:58