Pierwszy lokal w Bytomiu otwarty. Przyjechała policja. „Były spożywane posiłki”

screen Maciej Mol

Pierwsza bytomska kawiarnia od poniedziałku otworzyła się mimo rządowych restrykcji. Po kilkudziesięciu minutach do lokalu przyszło dwóch funkcjonariuszy. 

Kawiarnia „W Lufcie” jest pierwszym biznesem gastronomicznym w Bytomiu, który włączył się do akcji #OtwieraMY.

Na otwarciu był Maciej Mol reprezentujący powstającą partię „Strajk Przedsiębiorców”.

ZOBACZ: Na rynku w Bytomiu otwiera się kawiarnia. „Mamy dość bezprawnych decyzji rządu”

– Prosze panów o odstąpienie od czynności, robicie to panowie bezprawnie – mówił Mol do interweniujących policjantów.

Dalej Maciej Mol przytoczył urodziny Radia Maryja i „Sylwestra Marzeń” w TVP2.

– Tam nie było policji, tam nie było sanepidu – stwierdził.

Fragment nagrania interwencji poniżej.

 

Policja komentuje. 

– Około południa policjanci podjęli interwencję. Lokal był otwarty wbrew obostrzeniom, były w nim spożywane posiłki. Policjanci wylegitymowali na miejscu właściciela. Została sporządzona dokumentacja służbowa. Zostanie ona poddana analizie pod kątem zaistnienia popełnienia wykroczenia – powiedział nam asp. sztab. Rafał Wojszczyk z biura prasowego bytomskiej policji.

Właściciel mówi dość. 

„Otwieramy! W związku z tym, że nie popieramy łamania prawa i mamy już dość niedorzecznych i bezprawnych decyzji rządu, dnia 1 lutego zapraszamy wszystkich, którzy tęsknią za normalnością” – poinformowała kilka dni temu kawiarnia „W Lufcie”

W lokalu odbywać się mają spotkania partii Strajk Przedsiębiorców. 

„W najbliższym czasie w naszym lokalu będziemy organizować spotkania partii Strajk Przedsiębiorców. Spotkania będą odbywały się w najwyższym reżimie sanitarnym” – informuje właściciel.

Kawiarnia jest zlokalizowana na Rynku w Bytomiu.

 

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK