Przyjechał na lotnisko w Pyrzowicach odebrać członka rodziny. Powąchał go pies, zaczęły się kłopoty

Zdjęcie ilustracyjne fot. Policja

Przyjechał na lotnisko w Pyrzowicach aby odebrać członka rodziny. Powąchał go pies i zaczęły się problemy. 

W sobotę 22 sierpnia 35-latek przyjechał na teren lotniska w Pyrzowicach, aby odebrać członka swojej rodziny. Pies wyczuł u niego narkotyki.

35-latek przyznał się do posiadania amfetaminy. Dobrowolnie wydał ją funkcjonariuszom Straży Granicznej.

 

„W toku dalszych czynności służbowych przeszukano jego miejsce zamieszkania. W lokalu znajdującym się na terenie aglomeracji śląskiej ujawniono i zabezpieczono broń palną gazową w postaci rewolweru wraz z amunicją. Zgodnie z polskim ustawodawstwem w naszym kraju na tego typu broń trzeba mieć odpowiednie pozwolenie, którego ten mężczyzna nie posiadał” – czytamy w komunikacie śląskiej Straży Granicznej.

Dalsze czynności będą prowadzone pod nadzorem prokuratury.

 

źródło/foto: Śląska Straż Graniczna