Przynieśli gumowce i symboliczny bilet na samolot dla premiera

W poniedziałek rano przed biurem premiera Mateusza Morawieckiego w Katowicach odbyła się kolejna pikieta związkowców i górników. Tym razem przyniesiono gumowce i symboliczne bilety na samolot dla premiera i minister klimatu. 

– Pan Kaczyński powiedział, że nie będziemy palić tylko oponami. Ludzie będą palić i oponami, bo jak ja będę w domu miał dzieci, które będą mi marzły, to spalę plastik, spalę wszystko, żeby nie marzły – mówił Rafał Jedwabny z Sierpnia 80.

– Jeśli rządzący mają odwagę dzisiaj wyjść i powiedzieć, że jak w szkołach spadnie temperatura poniżej jakiegoś poziomu, to będą miały zdalne nauczanie. Przecież to jest wariactwo, a domu czym mamy nagrzać? Przecież tak samo w domu, będziemy mieli obniżoną temperaturę – dodał Jedwabny.

– Ten kłamca Morawiecki powinien przyjść i na kolanach przepraszać Polaków, powiedzieć, tak okłamywałem was i co najważniejsze, z dniem dzisiejszym pan Morawiecki powinien złożyć rezygnację z funkcji, którą pełni – oznajmił Rafał Jedwabny.

Dale związkowiec stwierdził, że rząd PiS doprowadził do tego, „że zwykli obywatele, nie będą mogli sobie ogrzać mieszkań, w kraju, który ma setki milionów ton węgla w złożach.”

 

źródło: tarnogorski
Oprac. Łukasz Dudek