Wybór wiceprzewodniczącego z PiS jest „świadectwem odpowiedzialności”

fot. UM Tarnowskie Góry | Facebook

Burza na lokalnej scenie politycznej po wyborze Mirosława Grzędy z PiS na trzeciego wiceprzewodniczącego tarnogórskiej Rady Miejskiej.

Radni z KO, którzy są w koalicji z Inicjatywą są oburzeni.

Warto w tym miejscu dodać, że Bytomiem od wielu miesięcy rządzi nieformalna koalicja PiS i KO. Jako ciekawostkę przypominamy, że premier Mateusz Morawiecki za czasów rządów PO i PSL był doradcą Donalda Tuska.


Czytaj także: PiS dostaje „stołek” w Radzie Miejskiej


W oficjalnym stanowisku Inicjatywy Obywatelskiej Powiatu Tarnogórskiego  czytamy, że statut gminy pozwala wybrać trzech wiceprzewodniczących.

 

„W sejmie każdy klub poselski posiada swojego wicemarszałka, podobnie w tarnogórskiej Radzie każdy klub posiada swojego wiceprzewodniczącego – po jednym z klubów Inicjatywy Obywatelskiej Powiatu Tarnogórskiego, Koalicji Obywatelskiej, a także Prawa i Sprawiedliwości” – czytamy w opublikowanym na Facebooku komunikacie.

Poprawa komunikacji pomiędzy radnymi

„Powołanie trzeciego wiceprzewodniczącego to ma na celu poprawę komunikacji pomiędzy radnymi, która, trudno temu zaprzeczyć, w czasach epidemii COVID jest znacznie utrudniona i mało efektywna” – wskazują działacze IO.

„Równocześnie nie ma mowy o zerwaniu żadnej współpracy z jakimkolwiek z klubów, wręcz przeciwnie jest to świadectwo odpowiedzialności i służy polepszeniu kontaktów pomiędzy reprezentantami mieszkańców Tarnowskich Gór w Radzie Miejskiej” – dodają na koniec

W mediach społecznościowych Inicjatywa Obywatelska opublikowała grafikę z napisem: Współpraca KO, IO, PIS #razemdlaTG.

Inicjatywa Obywatelska Powiatu Tarnogórskiego | Facebook

 

 

źródło: Inicjatywa Obywatelska Powiatu Tarnogórskiego