
REKLAMA
Niepokój wśród rodziców uczniów szkół podstawowych w Tarnowskich Górach wzbudziła informacja o możliwym ograniczeniu wycieczek dłuższych niż jednodniowe. Jeden z mieszkańców anonimowo zwrócił uwagę na sytuację, twierdząc, że dyrektorzy szkół mieli otrzymać zalecenie rezygnacji z dłuższych wyjazdów ze względu na roszczenia nauczycieli dotyczące zaległych nadgodzin.
„Chciałbym anonimowo zwrócić uwagę na sytuację w szkołach podstawowych w Tarnowskich Górach. Niedawno dyrektorzy otrzymali informację, by ograniczyć lub zrezygnować z wycieczek dłuższych niż jednodniowe, ze względu na obawy przed roszczeniami nauczycieli za zaległe nadgodziny w ramach wyjazdów na wycieczki szkolne. Uważam, że takie decyzje powinny być transparentne i konsultowane z rodzicami. Wycieczki szkolne odgrywają kluczową rolę w edukacji, wspierając rozwój dzieci poprzez doświadczanie nowych miejsc i kultur. Ich ograniczenie może negatywnie wpłynąć na rozwój uczniów” – napisał do naszej redakcji zaniepokojony rodzic.
Magistrat zaprzecza
Do sprawy odniosła się Ewa Kulisz, rzecznik prasowy tarnogórskiego magistratu, która stanowczo zaprzeczyła, jakoby władze miasta nakazywały ograniczenie wycieczek. Wyjaśniła, że dyrektorzy szkół jedynie otrzymali informację o braku dodatkowych środków na oświatę w budżecie miejskim.
– Nikt nie kazał dyrektorom szkół ograniczyć lub zrezygnować z dłuższych wycieczek. Dyrektorzy otrzymali natomiast informację, że w budżecie miejskim nie znajdziemy pieniędzy na dodatkowe wydatki w oświacie. Od tego roku nie dostajemy subwencji na oświatę, stąd każdy wydatek związany ze szkołami, przedszkolami pochodzi z budżetu naszego miasta – mówi Ewa Kulisz.
– A budżet miasta – podobnie jak domowy – też ma swoje granice. Dlatego każde zwiększenie wydatków np. na oświatę powoduje, że musimy je zabrać z innej „szufladki”. Dodam jeszcze, że wydatki na oświatę i wychowanie to największa pozycja w budżecie naszego miasta – aż 33 proc – wyjaśniła rzecznik magistratu.
Czy wycieczki się odbędą?
Przedstawicielka tarnogórskiego Urzędu Miejskiego zaznaczyła, że miasto zdaje sobie sprawę z wartości wyjazdów edukacyjnych i liczy na to, że jak dotychczas, nauczyciele i dyrektorzy we współpracy z rodzicami znajdą rozwiązanie umożliwiające ich organizację.
– Brak subwencji na oświatę dla Tarnowskich Gór wynika z nowego, obowiązującego od tego roku sposobu finansowania gmin. To rząd wylicza, czy dana gmina otrzyma subwencję, czy też nie. Dla naszego miasta rząd wyliczył, że pieniądze z podatku wystarczą na finansowanie oświaty – podsumowała Kulisz.
REKLAMA
źródło: tarnogorskie.info
REKLAMA