REKLAMA
Korupcja na ukraińskiej granicy. O nielegalnym procederze poinformowała „Rzeczpospolita”. Do Polski dotarło ponad 430 tys. obywateli Ukrainy. Byli to mężczyźni w wieku 18–60 lat. Mężczyźni w tym wieku są objęci obowiązkiem mobilizacyjnym i od pewnego czasu mają zakaz opuszczania Ukrainy.
Takie doniesienia nie są dla nas zaskoczeniem. W pierwszych dniach zaognienia działań militarnych na Ukrainie, pojechaliśmy na granicę do Medyki. Już wtedy dochodziło do nielegalnego procederu, o czym informowali nas sami Ukraińcy mieszkający w Polsce. Nasi informatorzy przyjechali na granicę, aby zabrać w bezpieczne miejsce kobiety i dzieci. Wtedy jednak „studenci” przechodzili przez granicę znacznie szybciej. Kilka osób powiedziało nam również, że za dolary można łatwiej dostać się na teren Polski.
Korupcja na Ukrainie, problem znany od lat. Jeszcze przed zaognieniem wojny Europejski Trybunał Obrachunkowy opublikował sprawozdanie
„Od ponad 20 lat UE wspiera Ukrainę w realizacji programu reform. Nieodłącznym elementem tych działań jest zwalczanie korupcji, która stanowi główną przeszkodę w rozwoju Ukrainy i jest sprzeczna z wartościami UE. Korupcja na wysokim szczeblu i zawłaszczanie państwa przez oligarchów to bardzo rozpowszechnione problemy na Ukrainie. Stanowią one przeszkodę dla konkurencji oraz wzrostu gospodarczego, a ponadto szkodzą procesowi demokratycznemu” – czytamy w komunikacie ETO, który w 2021 roku został zacytowany przez portal gazetaprawna.pl.
REKLAMA
źródło: Rzeczpospolita, gazetaprawna.pl
Oprac. Redakcja
REKLAMA
