Zmarła najstarsza mieszkanka Świerklańca. Była więźniarką niemieckiego obozu zagłady

Maria Franiel-Kozieł urodziła się 5 maja 1920 r. w Brzozowicach-Kamieniu. Jej ojciec Franciszek Franiel był powstańcem i brał udział we wszystkich trzech Powstaniach Śląskich.

„Na cmentarzu parafialnym w Świerklańcu pożegnaliśmy wczoraj Marię Kozieł zd. Franiel (1920-2020) – ostatnią z Górnego Śląska byłą więźniarkę KL Ravensbrück*. Pani Maria była najstarszą Mieszkanką gminy Świerklaniec, w maju tego roku obchodziłaby swoje 100 urodziny. W pogrzebie udział wziął wójt gminy Marek Cyl. Rodzinie składamy szczere wyrazy współczucia.” – czytamy na profilu świerklanieckiego urzędu.

*KL Ravensbrück – niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny w Niemczech.

Pani Maria w trudnych czasach kryzysu gospodarczego została przyjęta do pracy w tarnogórskim magistracie. 

Stamtąd została skierowana do Cieszyna, gdzie ukończyła kurs opieki społecznej. Jesienią 1941 r. 21 letnią Marię i o 4 lata młodszą siostrę Apolonię gestapo zabrało z domu rodzinnego. Zostały aresztowane i osadzone w więzieniu w Mysłowicach, gdzie po sfingowanym procesie z wyrokiem dożywocia zostały wywiezione do KL Ravensbrück.

Obu siostrom na pasiaki naszyto czerwony trójkąt z literką P, co oznaczało, że są więźniarkami politycznymi. Maria otrzymała numer obozowy 11517. W obozie obie pracowały w szwalni. Marysia również w tych nieludzkich warunkach niosła pomoc bliźnim, brała udział w tajnym nauczaniu i konspiracji.

Zarówno Maria jak i Pola przeżyły obóz. Maria przez całe życie była wierna Bogu i Ojczyźnie. Była kochającą siostrą, matką, babcią i prababcią, wierna przyjaźni. Od maja 1946 r. przez kolejne kilkadziesiąt lat Maria z harcerkami „Murów” i śp. hm. Józefą Kantor „Ziutą” pielgrzymowała na Jasną Górę. Brała udział w dwudniowych zjazdach i Mszy św. za więźniarki Ravensbrück, ich rodziny.  Odeszła w poniedziałek 27 stycznia 2020 r.

Tak wspominają ją współwięźniarki: Mirosława Grupińska (nr obozowy 11956), nauczycielka: „Niezatarte wrażenie dobroci zostało mi po Marysi Franiel. Wysoka, piękna, o regularnych rysach, uduchowionej twarzy, szlachetna. zazwyczaj skupiona, była dla nas wszystkich dobra, uczynna, miła (…)”; Jadwiga Szuba-Hucz (nr 6179) „Na wspomnienie zasługuje grupa Ślązaczek zawsze gotowych do niesienia pomocy: Marta Broda-Początek, Stasia Grabowska, Marysia i Pola Franielówny”; Katarzyna Kawurek-Mateja (nr 10662) podkreśla we wspomnieniach moc ducha „Moją serdeczną przyjaciółką, jeszcze z wolności była i pozostała Maria Franiel-Koziełowa. Należałyśmy do młodych entuzjastek i w obozie starałyśmy się być blisko kobiet, które przekazywały nam swoja wiedzę. Uczestniczyłyśmy w wykładach z historii, geografii, astronomii, literatury, matematyki. (…) Dzięki naszym duchowym przewodniczkom uciekałyśmy z rzeczywistości lagrowej, głodu i udręki (…)” (cytaty z książki „Zwyciężyły wartości”, prof. Urszuli Wińskiej).

Na cmentarzu parafialnym w Świerklańcu pożegnaliśmy wczoraj Marię Kozieł zd. Franiel (1920-2020) – ostatnią z Górnego…

Publiée par Świerklaniec Urząd Gminy sur Jeudi 30 janvier 2020

 

źródło: katowice.ipn.gov.pl, UM Świerklaniec