REKLAMA
Szpital covidowy, który został utworzony na terenie lotniska w Pyrzowicach (pow. tarnogórski) zamienił się w punkt dla uchodźców z Ukrainy. Osatni pacjent opuścił placówkę 8 marca.
– Obiektem formalnie opiekuje się starosta powiatu tarnogórskiego wspólnie ze spółką GTL. Przygotowaliśmy 140 miejsc. Ostatni pacjent opuścił obiekt 8 marca i od tego momentu rozpoczęły się prace, aby obiekt przekształcić na punkt zakwaterowania dla uchodźców. Obiekt otrzymał nazwę „Pyrzuś”, jest to pomysł starosty Krystyny Kosmali, aby nazwa obiektu dobrze się kojarzyła zwłaszcza dzieciom, które tutaj trafiają – powiedziała portalowi tarnogorski.info Alina Kucharzewska, rzecznik prasowy Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego.
– Wczoraj do punktu trafiły pierwsze osoby, na chwilę obecną w obiekcie przebywa 19 osób, głównie matki z dziećmi. Najmłodsze dzieci mają do dyspozycji pokój zabaw, jest telewizor z bajkami ukraińskimi. Przygotowaliśmy również osobny pokój dla matki z niemowlakiem. Jest aneks kuchenny z całym potrzebnym sprzętem, jest jadalnia, do której dostarczane są codziennie posiłki. Jest też punkt medyczny – dodaje rzeczniczka.
Redakcja: Czyli te same łóżka, które były dla pacjentów covidowych, zostały teraz przekształcone dla uchodźców?
Alina Kucharzewska: Tak, sprzęt medyczny trafił do szpitali, obiekt stałby więc niewykorzystany. A są tutaj dobre, nowoczesne warunki dla stworzenia miejsc zakwaterowania. Całe pomieszczenie zostało zdezynfekowane, dwa tygodnie już minęły, tydzień trwała dezynfekcja. Materace z łózek zostały wymienione na nowe, został tylko stelaż, a pościel jest jednorazowa i zmieniana po każdym uchodźcy.
źródło: tarnogorski.info
REKLAMA
REKLAMA