Tragedia pod Myszkowem. Nie żyje jedna osoba

fot. OSP Koziegłowy/FB

Koszmarny wypadek na drodze krajowej 91 w gminie Koziegłowy (woj. śląskie). Jedna osoba została ranna, a druga zmarła w szpitalu. Pijany kierowca jednego z aut został ujęty przez świadków zdarzenia, gdy pieszo chciał uciec. 

Do wypadku doszło w sobotę po godzinie 13:00. – Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 26-letni kierowca fiata bravo, jadąc w kierunku Katowic, w wyniku nieprawidłowego wyprzedzania land rovera, na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w niego. W wyniku zdarzenia fiat „dachował”. Jego kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku i próbował uciec pieszo – informuje policja.

fot. Śląska Policja

Mężczyzna po chwili został ujęty przez świadków zdarzenia. Okazało się, że był pijany. Badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu. Dodatkowo nie posiadał prawa jazdy.

– 28-letni pasażer fiata, na skutek poniesionych obrażeń, zmarł w szpitalu. Ranna, na szczęście niegroźnie, została również pasażerka land rovera. Nietrzeźwy kierowca został zatrzymany. Śledczy z myszkowskiej komendy wystąpili z wnioskiem do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie o jego tymczasowe aresztowanie – czytamy w komunikacie.

Za spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego pod wpływem alkoholu, 26-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.

źródło: Śląska Policja 

fot. OSP Koziegłowy/FB
fot. Śląska Policja