Policjanci zatrzymali nietrzeźwą matkę. Obywatelka Ukrainy siedziała na ławce w parku z dwuletnim, płaczącym w wózku dzieckiem. Kobieta piła piwo. Chłopczyk nie miał rękawiczek oraz jednego bucika. W torebce nieodpowiedzialnej matki policjanci znaleźli kolejne dwie puszki piwa.
Do zdarzenia doszło w czwartek, 1 grudnia przed godziną 21:00 na jednym z osiedli w Oświęcimiu. – Policjant z bielskiej komend w czasie wolnym od służby idąc chodnikiem wzdłuż ulicy Tysiąclecia usłyszał płacz dziecka dochodzący z pobliskiego parku. Po chwili zauważył tam siedzącą na ławce kobietę z puszką piwa w ręce. Obok niej znajdował się wózek z płaczącym dzieckiem – informuje małopolska policja.
38-letnia Ukraina widząc zbliżającego się mężczyznę zabrała wózek i szybkim krokiem udała się w kierunku bloków. Funkcjonariusz śląskiego garnizonu policji zadzwonił na 112. Na miejsce przyjechała oświęcimska policja, która zatrzymała kobietę.
– Okazało się, że jest to 38–letnia obywatelka Ukrainy pod której opieką znajdował się jej dwuletni syn. Dziecko kaszlało, nie miało rękawiczek, a także jednego bucika. Mundurowi okryli dziecko kocem termicznym i zabrali do radiowozu. Chłopczyk oraz jego matka trafili do oświęcimskiej komendy. Badanie stanu trzeźwości zatrzymanej wykazało 1 promil alkoholu. W torebce kobiety policjanci znaleźli kolejne dwie puszki piwa – czytamy w komunikacie.
Maluch od policjantów otrzymał pluszowego misia, a następnie po badaniach lekarskich trafił pod opiekę rodziny. Natomiast wobec jego matki zostało wszczęte postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty zdrowia bądź życia małoletniego, nad którym miała ona obowiązek opieki.
Nieodpowiedzialnej matce grozi kara pozbawienia wolności do pięciu lat.
