Lubliniec. Zastawili leśną drogę pożarową, choć był pusty parking

fot. Nadleśnictwo Lubliniec

Leśnicy są oburzeni. Wraz z grzybobraniem wraca problem zastawiania leśnych dróg, w tym pożarowych. W razie pożaru lasu, straż pożarna ma utrudniony dostęp. 

„Zawsze to samo…. Zawsze proporcjonalnie do ilości grzybów, w lesie przybywa osób nieodpowiedzialnych, myślących o własnej wygodzie, a nie o bezpieczeństwie swoim, innych ludzi czy lasu” – czytamy na profilu Nadleśnictwa Lubliniec.

„Niestety zastawianie leśnych dróg jest nagminne, a zastawianie dróg pożarowych jest… przykre, no nie chcę używać brzydkich słów. Apelujemy – nie kierujcie się wygodą, a rozsądkiem” – dodają leśnicy.

 

Jak zwracają uwagę, większość miejsc postojowych przy lasach było w niedzielę pustych, za to leśne drogi były zastawione samochodami.

Wygoda i brak zdrowego rozsądku? 

„Tak też było w leśnictwie Lubliniec, gdzie trzech kierowców zostawiło swoje pojazdy w świetle drogi, a parking 400 metrów dalej mógł zmieścić jeszcze co najmniej 9 samochodów… Prosimy o zachowanie zdrowego rozsądku” – czytamy na profilu lublinieckiego nadleśnictwa.