Kontrowersyjna gala boksu za publiczne pieniądze. Interweniowała policja

W sobotę byłem świadkiem kontrowersyjnej sytuacji w centrum bankietowym Koral w Miasteczku Śląskim, gdzie odbywała się gala boksu. Moim celem było przeprowadzenie wywiadu z osobami publicznymi oraz przyjrzenie się, jak są wydatkowane środki publiczne. Niespodziewanie stanąłem w obliczu agresji ze strony właściciela miejsca, który dodatkowo pełni istotne stanowisko jako przewodniczący związku Solidarność w pobliskiej hucie cynku.

  • Głównym sponsorem gali boksu były Lasy Państwowe. 
  • Na wydarzenie nie zaproszono mieszkańców, a organizację niemal do samego końca utrzymywano w tajemnicy.
  • Podjąłem decyzję o wizycie w tym miejscu, aby przyjrzeć się, jak są wykorzystywane środki publiczne. W roli dziennikarza czuję się zobowiązany do śledzenia i ujawniania informacji służących dobru publicznemu.
  • Na galę przyjechała m.in. posłanka Bożena Borys-Szopa, która jest „jedynką” PiS w Gliwicach i powiecie tarnogórskim. Był również dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica, który również startuje z list PiS.
  • Pierwsza gala bokserska w tym miejscu była otwarta dla mieszkańców. Współorganizatorem wydarzenia był wtedy Urząd Miejski w Miasteczku Śląskim. 
  • Co się stało, że tym razem „zwykli” mieszkańcy nie mogli przyjść? Dlaczego w sposób agresywny zareagowano na naszą kamerę? 

Zdecydowałem się przybyć do centrum, aby sprawdzić, jak wydawane są publiczne pieniądze. Jako dziennikarz mam nie tylko prawo, ale moralny obowiązek, by dążyć do prawdy w imię interesu publicznego. Mając garść informacji, że do Miasteczka przyjechały znane osoby, nie wiedząc, że wydarzenie jest zorganizowane tylko dla „elity”, postanowiłem zjawić się na miejscu.

Wśród gości były czołowe postacie związane z PiS. Był również burmistrz Michał Skrzydło i przewodniczący Rady Miejskiej. Co ciekawe, poprzednia gala była otwarta dla mieszkańców, więc dlaczego tym razem zostało to zmienione? Dlaczego nie pojawiła się również informacja, że przyjęto nową formułę?

„Taki pomysł kiedyś się narodził, żeby właśnie zorganizować po raz pierwszy w powiecie tarnogórskim taką galę. W Miasteczku postanowiliśmy coś takiego zorganizować. Cieszę się, że to się udało” – mówił burmistrz Skrzydło podczas pierwszej gali.

Rozmowa z szefem Solidarności 

Wszedłem do budynku po godzinie 21:00. W sali bankietowej znajdowało się jeszcze sporo osób, w tym przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Przeprowadziłem z Dudą krótki wywiad i chciałem jeszcze powiedzieć kilka słów do kamery.

Nagle właściciel sali bankietowej postanowił interweniować, gdy zauważył moją kamerę. Zamiast po prostu poprosić mnie o opuszczenie budynku, zaczął ciągnąć za mój sprzęt, a mnie popychać. Szarpał mnie i gonił przez korytarz. Używał wulgaryzmów i zagroził, że „mi wpierd**i”. Gonił mnie również poza budynkiem. Byłem całkowicie zaskoczony, nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim zachowaniem. Skąd taka ostra reakcja wysoko postawionego działacza Solidarności?

Nagranie pojawi się niebawem.

Oświadczenie spółki

Centrum bankietowe wydało oświadczenie na temat sytuacji, w którym pojawiają się pewne różnice w porównaniu z moim doświadczeniem. W swoim oświadczeniu zasugerowano, że wtargnąłem do lokalu i zniesławiałem ich w mediach. Pojawiło się również pewne nieścisłości, które wymagają sprostowania.

Właściciele twierdzą, że przybyłem do sali bankietowej około godziny 22:00, podczas gdy faktycznie byłem tam krótko po godzinie 21:00. Na wejściu nie napotkałem na żadne informacje sugerujące prywatny charakter imprezy. Brak oficjalnych komunikatów przed wydarzeniem, zorganizowanym przy znaczącym udziale środków publicznych, budzi pytania o przejrzystość ich wydatkowania.

W oświadczeniu właściciel Korala podkreślił, że interwencja policji była niezbędna, by nakłonić mnie do opuszczenia lokalu. Muszę to jednak sprostować: przebywałem w środku zaledwie przez około trzy minuty, a następnie czekałem na zewnątrz na przybycie funkcjonariuszy. To ja, a także wspomniany związkowiec, wezwaliśmy policję. Jako dziennikarz dbam o swoją reputację oraz wiarygodność, więc jest dla mnie niezwykle ważne, aby te okoliczności były jasno przedstawione. Wiele wskazuje na to, że sprawa będzie miała swój finał w sądzie. Podjąłem już pierwsze kroki, ponieważ uważam, że została naruszona moja nietykalność cielesna oraz kierowano wobec mojej osoby groźby karalne. Spółka zarządzająca lokalem również planuje podjąć „zdecydowane kroki prawne”.

Duże środki publiczne na organizację gali 

Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że Lasy Państwowe wsparły to wydarzenie dużą sumą pieniędzy. Jaką? Czekamy na potwierdzenie. Ale pytam otwarcie: czy naprawdę jest to odpowiednie, by państwowa instytucja zajmująca się lasami, finansowała galę boksu? Jeśli takie decyzje finansowe są podejmowane przez Lasy Państwowe, to rodzi się pytanie, czy ma to wpływ na ceny drewna, które Polacy kupują?

„Gala wykraczała znacznie poza świat sportu, stała się lekcją miłości do lasów – przyrody ojczystej” – czytamy w oświadczeniu przedsiębiorstwa.

To sformułowanie wydaje się dość nietypowe, biorąc pod uwagę charakter wydarzenia, jakim jest gala bokserska. Czy nie jest to przypadkiem próba wytłumaczenia, dlaczego środki z Lasów Państwowych zostały przeznaczone na ten cel?

Licytacja dla dziecka

„(..) dzięki licytacji rekwizytu pięściarskiego, udało się uzyskać pokaźną kwotę na rzecz niepełnosprawnego dziecka” – czytamy w dalszej części oświadczenia.

Burmistrz Michał Skrzydło poinformował nas, że rekwizyt został zakupiony za około 6 tys. złotych. Tymczasem na organizację gali przeznaczono znaczne środki publiczne. Biorąc pod uwagę potrzeby w dziedzinie opieki zdrowotnej, trudno nie zastanawiać się, czy te środki mogłyby zostać lepiej wykorzystane, na przykład na wsparcie dla wielu ciężko chorych dzieci.

Gala była transmitowana na profilu dyrektora generalnego Lasów Państwowych. Prowadzącym był dziennikarz TVP. Widać, że wydarzenie było zorganizowane z rozmachem przy udziale znacznych środków publicznych. Pierwsza gala miała wielu sponsorów, nie można tego powiedzieć o drugiej edycji.

Na koniec warto dodać, że gala odbyła się na kilka dni przed ciszą wyborczą, a w wydarzeniu wzięła udział m.in. jedynka PiS w powiecie tarnogórskim.

screen Facebook

„To wielkie wydarzenie dla Miasteczka Śląskiego, druga gala. W poprzedniej również aktywnie braliśmy udział. Obecna gala z inicjatywy naszej, Lasów Państwowych, pana prezesa (red. związkowca), stowarzyszenia Aktywni dla Miasteczka” – mówił podczas gali dyrektor generalny Lasów Państwowych Józef Kubica.

„Bardzo wielkie podziękowania, oczywiście dla pana dyrektora, który jest głównym, że tak powiem sponsorem tej imprezy” – oznajmił Janusz Działach ze stowarzyszenia Aktywni Dla Miasteczka. Działach dziękował dyrektorowi Kubicy.

Sprawa jest rozwojowa.

 

źródło: tarnogorski
Oprac. Łukasz Dudek