Po kilku tygodniach policyjnych działań wpadł 46-latek odpowiedzialny za wiele kradzieży.
– Kryminalni z Tarnowskich Gór od maja prowadzili czynności dotyczące różnych zgłoszeń. Pokrzywdzeni tracili rowery i pieniądze. Złodziej najczęściej wykorzystywał nieuwagę personelu i z kasetek w sklepach kradł gotówkę. Niekiedy były to całodniowe utargi. Najwięcej udało mu się ukraść 3 tys. złotych – relacjonuje Jacek Mężyk, rzecznik prasowy tarnogórskiej policji.
Kradł w kilku miejscowościach
– W Miasteczku Śląskim ukradł dwa rowery, które stały niezabezpieczone i na nich odjechał. W Nowym Chechle z torby pozostawionej w szatni jednego z klubów sportowych ukradł zegarek – dodaje rzecznik prasowy.
Mężczyzna kradł również w Tarnowskich Górach, Świerklańcu, Nowym Chechle, Bytomiu, Zabrzu, Piekarach Śląskich i Gliwicach. W wyniku pracy operacyjnej policjanci ustalili, że sprawcą jest 46-latek, który już wcześniej był zatrzymywany za podobne czyny.
– Nie łatwo go było zatrzymać, ponieważ mężczyzna przebywał w różnych miejscach i często je zmieniał. Po koniec sierpnia mężczyzna wpadł na terenie powiatu będzińskiego – mówi Jacek Mężyk.
Na chwilę obecną przedstawiono mu 11 zarzutów. W piąte sąd zastosował wobec sprawcy tymczasowy areszt. Grozi mu 5 lat więzienia.