Niespodziewana decyzja premiera Donalda Tuska. Podczas konferencji prasowej szef rządu poinformował, że granica z Ukrainą zostanie wciągnięta na listę infrastruktury krytycznej. Oznacza to rozwiązanie protestów, które odbywają się na polsko-ukraińskich przejściach granicznych. Mimo to, rolnicy nie zamierzają rezygnować ze swoich działań. Czy dojdzie do eskalacji konfliktu?
„Dla zapewniania 100 proc. gwarancji, że pomoc wojskowa, sprzęt, amunicja, pomoc humanitarna i medyczna będą docierały bez żadnych opóźnień na stronę ukraińską, będziemy wprowadzali na listę infrastruktury krytycznej przejścia graniczne z Ukrainą i wskazane odcinki dróg i torów kolejowych. To jest kwestia najbliższych godzin” – zapowiedział Tusk.
Szef rządu oznajmił, że będzie wprowadzony „reżim organizacyjny” i będą wyciągane „praktyczne konsekwencje”. Tusk podkreślił, że do tej pory nie było żadnych istotnych kłopotów z transportami pomocowymi dla Ukrainy, a podjęte działanie ma być „zabezpieczeniem na przyszłość.”
Rolnicy nie zamierzają się ugiąć
„Nie schodzimy z granicy i wzywamy wszystkich na granicę” – napisali rolnicy z Podkarpackiej Oszukanej Wsi.
Premierze @donaldtusk ta decyzja o wciągniecie przejść granicznych drog i torów kolejowych w infrastrukturę krytyczną jest BŁĘDEM! Nie ma na to naszej zgody!
Rolnicy przyjeżdżajcie w sobotę na granicę! Nie schodzimy z granicy i wzywamy wszystkich na granicę! pic.twitter.com/HxIZ2FYmBa
— Podkarpacka Oszukana Wieś (@oszukana_wies) February 22, 2024
Głos zabrał były premier
„Wpisanie przejścia granicznego z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej oznacza w praktyce siłową blokadę protestu rolników. Tusk po raz kolejny chce rozwiązać problem poprzez eskalację napięcia. Drodzy rolnicy, nie dajcie się!” – napisał w mediach społecznościowych były premier Mateusz Morawiecki.
Wpisanie przejścia granicznego z Ukrainą na listę infrastruktury krytycznej oznacza w praktyce siłową blokadę protestu rolników.
Tusk po raz kolejny chce rozwiązać problem poprzez eskalację napięcia. Drodzy rolnicy, nie dajcie się!— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) February 22, 2024
Eskalacja konfliktu?
„Decyzja Donalda Tuska w sprawie granicy po wielu dniach ukrywania się i niezajmowania stanowiska, to jasne wybranie konfrontacyjnego kursu wobec rolników. To także wprowadzenie zakazu zgromadzeń kuchennymi drzwiami. Mam nadzieję, że rolnikom wystarczy determinacji, żeby nie dać się zastraszyć. To także pokazuje bardzo jasno, jakie stanowisko w sprawie obrony polskiego interesu w relacjach z Ukrainą ma ten rząd” – twierdzi znany publicysta Łukasz Warzecha.
Decyzja Donalda Tuska w sprawie granicy po wielu dniach ukrywania się i niezajmowania stanowiska, to jasne wybranie konfrontacyjnego kursu wobec rolników. To także wprowadzenie zakazu zgromadzeń kuchennymi drzwiami. Mam nadzieję, że rolnikom wystarczy determinacji, żeby nie dać…
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 22, 2024
Ktoś rozpuścił politykę o tym że @PolskaPolicja jedzie na granicę rozwiązywać siłowo protesty. Rolnicy mówią że nie dadzą się zastraszyć. Szykują się na każdą ewentualność nawet taką gdy trzeba będzie ściągnąć beczki z gnojowicą i rozrzutniki z obornikiem! pic.twitter.com/u5AdP8oYWw
— Podkarpacka Oszukana Wieś (@oszukana_wies) February 22, 2024
Prosimy o mobilizację już na dzisiaj. Z Rzeszowa w stronę granicy ma poruszać się kolumna policyjna. Może ktoś chce nas wystraszyć a może pani @vonderleyen będzie się tu gdzieś kręcić? Koledzy rolnicy, transportowcy, ZULowcy i wszyscy którym zależy na Polsce: przyjeżdżajcie! https://t.co/qnH8Boeysc pic.twitter.com/1Jw98ifETq
— Podkarpacka Oszukana Wieś (@oszukana_wies) February 22, 2024
Konferencja prasowa Tuska