AstraZeneca przyznaje przed sądem, że ich preparat może powodować zakrzepy

Zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay

AstraZeneca, wielki gracz w przemyśle farmaceutycznym, po raz pierwszy zadeklarował w dokumentach sądowych, że jego szczepionka przeciwko Covid-19, znana jako „Vaxzevria”, może być powiązana z rzadkimi, ale poważnymi skutkami ubocznymi, takimi jak groźne zakrzepy krwi. To publiczne przyznanie może teraz otworzyć drogę dla licznych roszczeń o odszkodowania, które sięgają wielomilionowych kwot.

Według informacji przekazanych przez brytyjski dziennik „The Telegraph”, AstraZeneca, broniąc się przed Wysokim Trybunałem w Londynie, przyznała, że jej szczepionka może być powiązana z TTS – skrótem angielskiego terminu oznaczającego zakrzepicę z zespołem małopłytkowości. TTS to złożony stan, który może prowadzić do tworzenia się skrzepów krwi w naczyniach mózgowych lub brzusznych oraz zmniejszenia liczby płytek krwi. Obecnie AstraZeneca stoi przed brytyjskim sądem w związku z licznymi pozwami zbiorowymi.

Rzecznik wznawia sprawy dotyczące szczepionki Vaxzevria (AstraZeneca)

W listopadzie 2023 roku Rzecznik Praw Pacjenta ogłosił, że sprawy dotyczące działań niepożądanych szczepionki Vaxzevria zostały wznowione, ponieważ potwierdzono, że choroba zakrzepowo-zatorowa jest jednym z jej skutków. Dotyczy to przypadków, w których wcześniej nie przyznano odszkodowania ze środków Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych.

„Każda ze szczepionek ma potwierdzone odmienne działania niepożądane. Podstawowym warunkiem przyznania świadczenia pieniężnego przez Rzecznika Praw Pacjenta jest to, że po podaniu szczepionki wystąpiło jedno z działań niepożądanych wymienionych w tzw. Charakterystyce Produktu Leczniczego. Chodzi o odczyny poszczepienne zaobserwowane podczas badań klinicznych, ale także te, co do których związek przyczynowy z podawaną szczepionką potwierdzono już po zarejestrowaniu produktu. Lista tych działań ulega uzupełnieniom, ponieważ bezpieczeństwo szczepionek jest na bieżąco monitorowane w poszczególnych państwach, a następnie oceniane przez Europejską Agencję Leków. W uzasadnionych przypadkach dochodzi do aktualizacji danych o szczepionkach” – czytamy na rządowej stronie gov.pl

Zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay

 

źródło: The Telegraph, Media, gov.pl