Beata Poprawa: Część szpitali już padło ze względu na brak personelu

Namiot przy tarnogórskim szpitalu.

W minionym tygodniu, przy szpitalu powiatowym w Tarnowskich Górach ustawiono namiot, w którym mają być przyjmowani i diagnozowani ewentualni pacjenci z podejrzeniem koronawirusa.

Przypomnijmy — tarnogórski szpital nie jest placówką, która ma przyjmować osoby z podejrzeniem koronawirusa. Tacy pacjenci powinni dzwonić do sanepidu.

Ordynator tarnogórskiego szpitala Beata Poprawa, odniosła się do wpisu radnego Sporonia, który pytał o możliwość wykorzystania ośrodka GCR Repty Śląskie w szpital zakaźny.

Izabela Domogała,  przewodnicząca rady społecznej ośrodka medycznego GCR, zarzuciła radnemu, że ten publikuje fake newsy.

Więcej: GCR zamieni się w ośrodek zakaźny? Fake news radnego?

Beata Poprawa
„My też nie jesteśmy w tej chwili wyznaczeni do tworzenia szpitala zakaźnego, ale jak każdy szpital w Polsce jesteśmy do dyspozycji swojego wojewody i w zależności od rozwoju sytuacji będą podjęte konkretne decyzje.

Musimy być przygotowani zarówno pod względem sprzętu, jak i kadry medycznej na każdą ewentualność i w pełnej gotowości. My codziennie raportujemy jak wszystkie szpitale koordynatorowi wojewódzkiemu stan łóżek intensywnego nadzoru oraz stan łóżek na wszystkich oddziałach, aby w razie konieczności otrzymać decyzję o przejęciu do leczenia pacjentów z innych miast, którzy nie są zakaźni, a mają inne schorzenia a dla których brakuje miejsca w innych szpitalach.

Pamiętajcie, że część szpitali zostało przekształconych w pełni na zakaźny, część szpitali lub oddziałów już padło ze względu na brak personelu.

W tej chwili jest zamknięta interna w Lublińcu i musimy objąć teraz opieką szpitalną dodatkowo jeszcze większy obszar. A łóżek nam nie przybyło. Nie wiemy co będzie dalej, czy z naszego rejonu dostaniemy nakaz pracy i skierowanie do jednostek zakaźnych na okres 3 miesięcy, gdy tam zabraknie personelu.

To jest teraz nasza największa troska, bo taki scenariusz może sparaliżować pracę wszystkich tarnogórskich szpitali. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jaki scenariusz i rozmiar przyjmie ta epidemia. Nigdy nie mieliśmy do czynienia z taką sytuacją. W chwili obecnej ważne, aby jeszcze bardziej przestrzegać zasad kwarantanny i ograniczenia wychodzenia z domu.

Gdyby nasze miasto stało się strefą zero, wtedy wszystkim nam tu będzie ekstremalnie ciężko. Póki co, zachowajmy spokój i rozsądek stosujmy się do zaleceń epidemicznych, szkoda czasu na spekulacje i na tworzenie scenariuszy, które i tak napisze nam sam koronawirus. Wspierajmy się wzajemnie bądźmy dla siebie życzliwi a przetrwamy jakoś wspólnie tą koronacholerę” – komentuje ordynator.

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK

 

 

źródło: facebook