Ogromną nieodpowiedzialnością wykazał się 27-letni mężczyzna, który będąc pod wpływem alkoholu, jechał samochodem z 5-letni dzieckiem.
Do groźnego zdarzenia doszło wczoraj (20 marca) późnym wieczorem na ulicy Karola Miarki w Bytomiu.
Bytomianin uderzył w cztery zaparkowane pojazdy. Został schwytany przez świadków. Na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego.
– Jadący oplem 27-letni mieszkaniec Bytomia najechał na zaparkowane pojazdy. Został ujęty przez świadków zdarzenia. Na miejsce przyjechali policjanci z drogówki. Badanie trzeźwości wykazało ponad 1,5 promila alkoholu – powiedział portalowi tarnogorski.info asp. sztab. Rafał Wojszczyk z Komendy Miejskiej w Bytomiu.
W samochodzie podróżował 5-letni chłopiec
– W pojeździe znajdował się 5-letni chłopiec, który został przekazany pod opiekę osoby najbliższej. Pojazd został zabezpieczony na parkingu, a kierowca zatrzymany. W wyniku zdarzenia nikt nie doznał obrażeń – dodaje rzecznik prasowy.
– Usłyszałam przeraźliwy huk. Na początku myślałam, że to gruz znowu poleciał z dachu. Nagle widzę jak z bloku ludzie wybiegli, aby złapać kierowcę – komentuje Marcelina, świadek zdarzenia.