Dzisiaj powinny być wypłacane dodatki węglowe tym lublińczanom, którzy jako pierwsi złożyli wniosek w MOPS. Tymczasem pieniędzy jak nie było, tak nie ma – napisała Anna Jonczyk-Drzymała, zastępca burmistrza Lublińca.
Tysiące rodzin w całej Polsce czeka na pieniądze z dodatku węglowego. Pieniędzy jednak nadal nie ma. Problem dotyczy nie tylko Lublińca, ale również Tarnowskich Gór i wielu innych miejscowości. Głos w tej sprawie zabrali śląscy samorządowcy z „Tak Dla Polski”.
„Rząd nie dotrzymał umowy”
„Zasada przekazywania pieniędzy jest prosta: rząd musi przelać pieniądze do miast i gmin, a urzędnicy zajmą się przekazaniem dodatku mieszkańcom. Rząd nie dotrzymał umowy, którą zawarł z Polkami i Polakami i nie przekazał pieniędzy na konta miast i gmin. Brak pieniędzy sprawia, że wypłaty 3 tys. zł przynajmniej w najbliższych dniach nie będzie” – czytamy na profilu Tak Dla Polski – Śląskie.
Nowelizacja ustawy
„Co więcej, w ostatnich dniach rząd przygotował nowelizację ustawy. Najważniejsze zmiany, to wydłużenie czasu na wypłatę pieniędzy z 30 do 60 dni. Zmiana dotyczy wszystkich, czyli także tych mieszkańców, którzy wnioski złożyli jeszcze w sierpniu” – czytamy na profilu organizacji.
Samorządowcy z „TDP” twierdzą, że kasa rządowa jest pusta, dlatego dodatki będą wypłacane z opóźnieniem. Organizacja powołuje się na wyliczenia „fachowców”.
„Warto także zwrócić uwagę, że na wypłatę dodatku węglowego rząd przewidział 11,5 mld zł. Z wyliczeń fachowców wynika, że na ten cel powinna być zabezpieczona kwota ok. 16 mld zł, by obiecane 3 tys. zł trafiło do wszystkich uprawnionych do dofinansowania” – czytamy.
Jednorazowy dodatek ma wynieść 3 tys. zł. Dodatek węglowy będzie przysługiwał gospodarstwu domowemu, w którym głównym źródłem ogrzewania jest: kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa, piec kaflowy na paliwo stałe o ile są zasilane paliwami stałymi (węgiel kamienny, brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85% węgla kamiennego).
źródło: Tak Dla Polski Śląskie/Facebook
Oprac. Redakcja
