Minister infrastruktury postanowił sięgnąć po pieniądze kierowców. Od nowego roku Polacy muszą przygotować się na podwyższenie stawki opłaty paliwowej dla wszystkich rodzajów paliw o 13,2 proc. Tak wynika z informacji, które zostały opublikowane w Monitorze Polskim.
Cena benzyny i diesla zawiera niewielki procent opłaty paliwowej, co może skutkować wzrostem cen o kilka groszy na litrze.
Decyzją ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka od 2024 roku opłata paliwowa wzrośnie o 13,2 procent.
Oznacza to wzrosty o około:
➡️ 2 grosze – litr benzyny
➡️ 3 grosze – gaz
➡️ 5 groszy – litr oleju napędowego pic.twitter.com/b3gBZnbIk5— Radek Karbowski (@RadekKar) December 28, 2023
„Skok na portfele Polaków”
„Rząd PiS podnosił opłatę paliwową, by wydzierać z kieszeni kierowców jak najwięcej, teraz to samo robi rząd Tuska. Jedni i drudzy to maniacy podatkowi, których jedynym pomysłem na politykę jest wciskać obywatelom kit przed wyborami, a potem robić skok na portfele Polaków” – czytamy na profilu Konfederacji.