Rodzic: „W szkole zmuszali mojego syna do tego, aby nie mógł oddychać świeżym powietrzem”

Zdjęcie ilustracyjne fot. pixabay.com

Zmuszali mojego syna do tego, aby nie mógł oddychać świeżym powietrzem. Nie pozwolę na to – mówi zdenerwowany rodzic. 

Najmłodsze dzieci od 18 stycznia wróciły do szkół. Do naszej redakcji napisał mieszkaniec Tarnowskich Gór, który nie zgodził się na to, aby jego syn nosił w placówce maseczkę.

Sprawa dotyczy jednej z tarnogórskich szkół.  Dzieci muszą zakładać maseczkę zaraz przy wejściu do szkoły i podczas przerwy.

 

Wiadomość do redakcji

„Chciałem opisać jak prosto doprowadzić do uwolnienia dzieci z tego nielegalnego nakazu noszenia maseczki w szkole.

Syn uskarżał się, że muszą zaraz przy wejściu do szkoły zakładać to na twarz i nosić podczas przerw. Postanowiłem, że zgłębię temat, czy jest to legalne i okazało się, że niestety nie.

Art. 31 Konstytucji mówi wyraźnie, że ograniczenia nie mogą naruszać istoty wolności i praw. Wolność i prawo do swobodnego oddechu jest naszym podstawowym prawem.

Natychmiast zadzwoniłem do szkoły i poinformowałem, żeby zwolnili moje dziecko z tej nielegalnej praktyki wymuszanej na moim synu.

Dyrektor, prawdopodobnie mając świadomość, że pozwala na te nielegalne praktyki w szkole, od razu przyznał, że wyda wychowawcy i każdemu, kto zmuszał syna, do tego, aby nie mógł oddychać świeżym powietrzem — odpowiednie dyspozycje. Od wczoraj nikt go nie rusza i jako pierwsze dziecko w szkole porusza się bez maski.”

Rzecznik Praw Obywatelskich na swojej stronie opublikował artykuł zatytułowany: „Dlaczego nie ma obowiązku noszenia maseczek w szkołach.”

  • Transmisja wirusa w placówkach oświatowo-wychowawczych zdarza się rzadko. Przy odpowiednich środkach zapobiegawczych szkoły nie powinny stać się źródłem zakażenia większym niż inne miejsca o podobnym zagęszczeniu osób – ocenia Główny Inspektor Sanitarny.

  • Powołuje się na „uspokajające doświadczenia” Islandii i Szwecji, gdzie placówki opiekuńcze i szkoły podstawowe przez cały okres pandemii pozostawały otwarte.

  • Wprowadzono tam jedynie podstawowe środki, jak mycie rąk, dystans społeczny, wietrzenie sal – a nie zaobserwowano większej liczby zachorowań wśród dzieci.

  • Zarazem nic nie stoi na przeszkodzie, aby używać maseczek, gdy ktoś obawia się o swoje zdrowie.

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK 

 

 

źródło: tarogorski.info, RPO