Zwolnienia grupowe w hucie „Miasteczko Śląskie”

Niepokojące informacje docierają do nas z Huty Cynku „Miasteczko Śląskie”. W przedsiębiorstwie planowane są zwolnienia grupowe. 

W ostatnich dniach sierpnia informowaliśmy, że kryzys energetyczny uderza w jednego z największych pracodawców w powiecie tarnogórskim.

„Jeszcze jeden tak zły kwartał i gasimy światło” – powiedział nam pracownik miasteczkowskiej huty. W czwartek burmistrz Michał Skrzydło na swoim profilu w mediach społecznościowych przekazał niepokojące informacje.

5 września w Hucie Cynku „Miasteczko Śląskie” wszedł w życie regulamin zwolnień grupowych. Zwolnienia dotkną maksymalnie 49 osób – napisał włodarz na Facebooku.

Samorządowiec dodał, że otrzymał do wiadomości odpowiedź od ministra rozwoju i technologii. „Szkoda, że nie ma w niej żadnych konkretów” – oznajmił Skrzydło.

W hucie pracuje 800 osób 

Jakiś czas temu odbyło się spotkanie z wojewodą śląskim Jarosławem Wieczorkiem. W spotkaniu uczestniczył prezes huty Mirosław Idyka, burmistrz Michał Skrzydło oraz przedstawiciel NSZZ Solidarność. Tematem spotkania była trudna sytuacja zakładów energochłonnych. Efektem tych rozmów jest dzisiejsze pismo z resortu rozwoju i technologii.

„Analizujemy wszystkie dane i postulaty” 

„W wyniku ustaleń zespołu dotyczących rozwiązań krótkoterminowych, szczególnie istotnych dziś w związku ze zbliżającym się sezonem wysokiego zapotrzebowania na energię elektryczną, w Ministerstwie Rozwoju i Technologii podjęto działania analityczne dotyczące zaprogramowania instrumentów wsparcia, proporcjonalnych do skali problematyki. W pełni zdajemy sobie sprawę z wagi sytuacji i deklarujemy, że z uwagą analizujemy wszystkie dane i postulaty” – napisano w piśmie do wojewody.

Michał Skrzydło/Facebook

 

Czytaj także: Kryzys energetyczny uderza w hutę. 800 osób może stracić pracę

 

źródło: Michał Skrzydło/Facebook, tarnogorski
Oprac. Łukasz Dudek