To miała być największa manifestacja „Solidarności” ostatnich lat. Miała, ponieważ w związku incydentem na terytorium Polski została odwołana.
„Marsz Godności został zawieszony w związku z obecną sytuacją międzynarodową. Wkrótce przekażemy więcej informacji na ten temat” – czytamy na profilu NSZZ Solidarność.
„W takim momencie nie wyobrażam sobie innej decyzji” – napisał Piotr Duda, lider związku zawodowego.
Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" po dzisiejszym, nadzwyczajnym posiedzeniu podjęła decyzję o zawieszeniu jutrzejszego Marszu Godności. W takim momencie nie wyobrażam sobie innej decyzji. pic.twitter.com/BcoXvypMBa
— Piotr Duda (@DudaSolidarnosc) November 16, 2022
Przygotowania do manifestacji trwały od kilku tygodni. Nasza redakcja również planowała odwiedzić stolicę, aby zrelacjonować to wydarzenie.
„Manifestacja NSZZ „Solidarności” wiązałaby się z paraliżem Warszawy i instytucji odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo naszego kraju szczególnie, że udział w niej zapowiadało kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy Policji, Państwowej Straży Pożarnej czy Służby Więziennej. O kolejnych decyzjach będziemy na bieżąco informować” – poinformowała Krajowa Sekcja Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ „Solidarność”.
Postulatu „Solidarności”
-
Systemowego powstrzymania wzrostu cen energii uzyskiwanej ze wszystkich rodzajów surowców i nośników.
-
Zapewnienia godziwego (systemowego) wzrostu wynagrodzeń pracowników w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych.
-
Przyjęcia ustawy dotyczącej tzw. emerytur stażowych.