MEN zapowiada konsekwencje dla nauczycieli biorących udział w protestach

fot. Michał Sporoń | Facebook

Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada wyciągnięcie konsekwencji prawnych w stosunku do nauczycieli, którzy namawiali uczniów do uczestnictwa w protestach lub sami w nich brali udział. 

„Mamy sygnały, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach. Naszym obowiązkiem jest natychmiastowa reakcja na takie informacje. Zgodnie z zapowiedzią poprosiliśmy kuratorów oświaty o sprawdzenie czy takie sytuacje miały miejsce w ich regionie i jaka była na nie reakcja dyrektorów szkół” – mówi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy MEN.

 

„Jeżeli potwierdzi się, że niektórzy nauczyciele namawiali uczniów do udziału w protestach lub sami brali w nich udział, powodując zagrożenie w czasie epidemii i zachowując się w sposób uwłaczający etosowi ich zawodu, będą wyciągnięte konsekwencje przewidziane prawem” – dodaje.

„Nie ma także naszej zgody na zachęcanie dzieci oraz młodzieży do chuligańskich i wulgarnych zachowań. Nie ma zgody na to, aby uczniowie zachowywali się w taki sposób” – stwierdza Ostrowska.

Czy to oznacza, że nauczyciel Michał Sporoń z tarnogórskiego „Staszica” zostanie zwolniony z pracy? Jest taka możliwość, ponieważ Sporoń aktywnie uczestniczy w protestach od samego początku. 

MEN zapowiada, że będzie sprawdzona również reakcja dyrektorów szkół na aktywność pedagogów w manifestacjach. W przypadku Sporonia jest tak, że dyrektorem II Liceum Ogólnokształcące im. Stanisława Staszica jest Kazimierz Sporoń, brat polonisty.

„Będziemy mieli na ten temat raport na początku tygodnia” – zapowiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w poniedziałkowym „Naszym Dzienniku”

„(..) będą wyciągane wszystkie najdalej idące konsekwencje, które są w granicach możliwości prawnych ministerstwa i kuratoriów” – powiedział Czarnek.

„Pojawiły się oczekiwania, żebym przestał brać udział w akcjach protestacyjnych. Nie mogę zrezygnować z czegoś, co uważam za mój obywatelski obowiązek” – mówił Tygodnikowi Gwarek Michał Sporoń.

Kiedy można zwolnić nauczyciela?

„Zwolnienie nauczyciela mianowanego oraz dyplomowanego może być wynikiem uzyskania negatywnej oceny pracy. Wniosek o ocenę mogą złożyć inni nauczyciele, gmina, rada rodziców, rada szkoły oraz kuratorium oświaty. Dyrektor szkoły ma 3 miesiące na sporządzenie oceny. Negatywna ocena podlega weryfikacji, która musi nastąpić minimum rok po pierwszej ocenie” – czytamy na portalu edumax.com.pl

 

 

 

Przygotował
ŁUKASZ DUDEK 

 

 

 

źródło: MEN, RMF-FM, edumax.com.pl