Mieszkańcy ul. Częstochowskiej mają dość. „Po remoncie mostu dzieją się dziwne rzeczy”

fot. czytelnik

Mieszkańcy ulicy Częstochowskiej w Tarnowskich Górach poprosili nas o opublikowanie poniższej wiadomości. 

Mieszkańcy: Już po raz czwarty w tym sezonie letnim, a trwa on dopiero miesiąc, jesteśmy zalewani przez wodę spod wiaduktu kolejowego. Cała część ulicy Częstochowskiej od strony wiaduktu do sklepu Kubik jest pod wodą, która wlewa się mieszkańcom na posesję.

 

Niektórzy mają po pół metra wody na podwórkach. Z racji ukształtowania terenu nic na to nie możemy poradzić. Tak samo zresztą jak kulejąca kanalizacja deszczowa.  Po remoncie mostu dzieją się dziwne rzeczy. Zatkania, cofki, zalane piwnice. To nie miało wcześniej miejsca w takiej skali. No może raz na kilka lat.

Za każdym razem to samo. Trochę mocniej pada i zaraz powódź. Spędzamy noce na wybieraniu wody z piwnic. Do tego pety i śmieci na posesjach. Zapraszamy podczas ulewy na kilka minut urzędnika bezpośrednio aby zobaczył na własne oczy, co się tu wyrabia.

Pozdrawiamy.

Mieszkańcy ul. Częstochowskiej