Mieszkaniec Żyglina wbił do toksycznej ziemi baner. „Radni i burmistrz nic nie robią z tym”

fot. Jan Lipka

Mieszkaniec Żyglina i działacz młodych socjaldemokratów (FMS) zorganizował dziś happening.  W miejscu gdzie kilka tygodni wcześniej doszło do nielegalnego zrzutu skażonej ziemi z huty, postawił baner. 

– W związku z brakiem reakcji władzy lokalnej postanowiłem zorganizować mały happening. W miejscu, gdzie zostały przywiezione odpady, postanowiłem postawić baner z napisem „Tu leży bomba eko” – mówi Jan Lipka, mieszkaniec Żyglina.

– Chciałbym w ten sposób nagłośnić sprawę, która mimo różnych kontroli, mimo różnych badań, nadal stoi w miejscu. Radni, burmistrz nic nie robią z tym, cisza, milczenie – dodaje.


Czytaj także: Toksyczna ziemia z huty w pobliżu domów. „Ciężarówki zwoziły kilka dni”. Wyniki szokują


– Chce pokazać, że ten problem jest i cały czas istnieje. Łatwo można było zrzucić te odpady tutaj, po cichu, bez rozgłosu. Szkoda, że tak łatwo nie idzie ich wywieźć – stwierdził Lipka.

– Baner tu zostawię, jeśli ktoś każe mi go sprzątnąć, nie ma sprawy. Przy okazji poproszę o sprzątnięcie tych odpadów – zakończył krótkie wystąpienie, które opublikował w mediach społecznościowych.

fot. Jan Lipka

 

fot. Jan Lipka